Podsumowanie rundy jesiennej.

Podsumowanie rundy jesiennej.

Podsumowujemy piłkarską jesień wykonaniu naszych drużyn. W tej rundzie Lotnika reprezentowały tylko dwie ekipy.

SENIORZY

    Po spadku do B klasy wielu zawodników myślało już o zawieszeniu butów na kołku, lub nie mieli chęci gry na tym szczeblu rozgrywek. Jednak gdy głowy ochłoneły, zwodnicy wrócili do treningów i rozpoczeli przygotowania do sezonu. Drużynę do rozgrywek przygotowywał jak i poprowadził trener Arkadiusz Mikła. W związku z planowanym wiosną remontem boiska, wszystkie mecze rozegraliśmy u siebie. Pierwsze cztery mecze zakończono porażkami i w drużynie zrobiło się nieciekawie. Na szczęście po nich nastąpił remis w meczu z IKP Olimpią, z którą jako jedyni zdobyliśmy ligowe punkty. Następnie przyszła seria dwóch zwycięst i trochę podniosło to morale drużyny. Niestety przytrafiła się także niemiła wpadka z KS Szczytniki i powróciło lekkie rozczarowanie. Dopiero dobra końcówka ligi i seria czterech meczów bez porażki przyniosła nadzieję na wiosnę.

    Jeżeli chodzi o ligę w liczbach to po jesieni zajmujemy 8 miejsce z 17 punktami. Do lidera tracimy aż 20 punktów, a do pierwszej trójki 10. Wygraliśmy 5, zremisowaliśmy 2 a przegraliśmy 6 spotkań. Strzeliliśmy 28 goli, w tym 12 w jednym meczu z Jadwiżańskim KS, co daje nam dopiero 11 atak ligi. Nie licząc meczu z JKS daje nam to 1,3 bramki na mecz. Straciliśmy 18 goli co plasuje nas na dobrej 4 pozycji w lidze – brawo. W drużynie zagrało 25 zawodników i takiego bogactwa trener dawno nie miał. Najlepszymi strzelcami w drużynie byli Łukasz Lekier 9 trafień, oraz Seba Sartowicz, Przemek Rogoziński i Mariusz Pietrasz po 3. Najlepszymi asystentami byli Łukasz Lekier 5 asyst oraz Janek Krystek i Przemek Rogoziński po 3. Liczby pokazują że kiepsko było z przodu i tu zimą czeka dużo pracy. Główną przyczyną był brak prawdziwych żądeł. Faktem jest, że trener w ofensywie postawił na młodzieżowców i młode żądełka dopiero "ostrzą się", więc na festiwal bramek Lotnika będziemy musieli jeszcze poczekać. Zresztą gra stylem zbytnio nie powala, ale miejmy nadzieje że powoli ekipa będzie się zgrywała. Lepiej było w defensywie gdzie był spokój, oraz przydażało się mniej błędów niż w poprzednich sezonach. Tutaj grali starzy i doświadczeni zawodnicy, co dało nam jeden z najlepszych tyłów w lidze. W tej formacji młodzież pojawiała się sporadycznie i miało to służyć głównie ograniu się z drużyną.

    Klub w tym sezonie liczył na awans i powrót do A klasy. Będzie to trzeba chyba odłożyć na później. Strata jest duża, ale jak już pokazała poprzednio B klasa nie jest to rzecz niemożliwa do zrobienia wiosną. Lotnik wspólnie z Meblorzem uznawani byli przez portal „Peryferia Futbolu” jako jedni z faworytów do awansu, a jesień skończyli w środku tabeli i z dużymi stratami. Zaznaczyć trzeba że pod uwagę nie były brane wtedy nowe zespoły w lidze. Ta runda pokazała też że o awnas będzie bardzo trudno i wywalczy go naprawde dobrze i równo grająca drużyna. Do rozgrywek w tej grupie przystąpiło trzech spadkowiczów i pięciu nowicjuszy, z czego czterech teraz walczy o awans. Więc rywalizacja jest i jeżeli się to nie zmieni ciekawie będzie jeszcze przez kilka lat.

    Wracając do Lotnika to liczyliśmy na więcej, ale patrząc na przebieg zakończonej rundy nie jest źle, choć mogło być lepiej. Dużo można mieć uwag, ale mocno zmieniona drużyna podczas rundy, przedewszystkim odmłodzona (średnio 5-6 młodzieżowców na mecz) musi mieć czas na zgranie. Zresztą na naszym boisku zawsze nam źle się grało, więc wiosną grając tylko na wyjazdach możemy liczyć na coś więcej. Mistrzem jesieni została IKP Olimpia Poznań, która zimą może spokojnie myśleć o A klasie, jeżeli oczywiście wiosną u nich nie wydarzy się jakaś katastrofa.

Plusy rundy:

- mecze z IKP Olimpia 1-1, Piastem 1-0 i Lechitą 1-1 (czołówka ligi)

- mecz z Jadwiżanskim KS 12-1 (najwyższe zwycięstwo w historii)

- defensywa (4 miejsce na 14)

- stałe fragmenty (wiekszość zdobytych bramek)

Minusy rundy:

- mecz z KS Szczytniki 0-1

- ofensywa (11 miejsce na 14)

- wykończenie akcji

GRUPY MŁODIEŻOWE

    W tej rundzie Lotnik-1997 Poznań wystawił tylko jedną drużynę. Nadzieje na lepsze czasy daje jesienny nabór i ilość nowych dzieci, które dołączyły do klubu. Liczymy, że dobrze przepracowana jesień i zima rozwinie naszą młodzież i da większe możliwości wiosną. Jesienią reprezentowali nas więc tylko orliki grając w lidze WZPN E1 grupa I. Trenerem drużyny jest Damian Kobierski, który prowadzi ją drugi sezon. Zespół zajął w lidze 4 miejsce zdobywając 6 punktów. W drużynie wystąpiło 14 zawodników. Wygrali tylko dwa spotkania z Pelikanem, ale za to wysoko i podobnie jak seniorzy odnieśli historyczne najwyższe wyniki w rozgrywkach. Niestety z pozostałymi drużynami ponieśliśmy porażki, choć były one po wyrównanych meczach, w których brakowało po prostu szczęścia. Co więcej, punkty z takimi ośrodkami piłkarskimi jak Gniezno czy Swarzędz na pewno byłyby sensacją albo niespodzianką, ale na którą drużynę Lotnika stać. Myślę że ta drużyna lepsze czasy ma jeszcze przed sobą, ale czeka ją jeszcze ciężka praca i posłuszeństwo na treningach. Cieszy duża ilość zdobytych bramek w tej rundzie, oraz coraz więcej przemyślanych akcji – nie z przypadku. Gratulujemy wszystim chłopakom bramek, asyst, interwencji w obronie czy parad bramkarskich. Rodzicom zawodników dziękujemy za pomoc w całej rundzie przy meczach chłopaków. Wiosną drużynie życzymy żeby nie było gorzej, a wszystkim nowym zawodnikom pierwszych bramek, asyst, remisów, zwyciestw, interwencji. Do zobaczenia na turniejach halowych.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości