Ligowy raport 22.X.
Nareszcie. Musieliśmy czekać prawie dwa miesiące na taką sobotę. Nasze drużyny zdobyły komplet punktów i przerwały swoję złe serie. Seniorzy w derbach pokonali Poznań FC 2-1, orlicy osiągneli swoje rekordowe zwyciestwo z Pelikanem 17-0.
SENIORZY
KLASA B GRUPA I
22 października 2016 - 10 kolejka; godz.15:00
Lotnik-1997 Poznań – Poznań FC 2-1 (0-1)
bramki: M.Pietrasz 67’72’ – M.Szymański 35’.
żółte kartki: P.Ochowiak, P.Pietrzak, R.Sobieraj, B.Leśniewski, M.Sobik – G.Sobiak, M.Jabłoński, M.Bartczak, M.Szymański.
Po bardzo ciężkim spotkaniu pokonaliśmy Poznań FC, choć po pierwszej połowie mogło być zupełnie inaczej. Bohaterami tej części spotkania byli sędziowie. Najpierw, główny odgwizdał wolnego dla Lotnika, którego szybko ku zaskoczeniu gospodarzy wykonali goście. Jeden z napastników Poznań FC wyszedł sam na sam z Bartkiem Leśniewskim i nie dał mu szans. Faktem jest, że sędzia pomylił się, bo rzut wolny ewidentnie należał się gością, ale pokazał co innego, co zdezorganizowało naszą defensywę. Mając jeszcze czas na zatrzymanie akcji gości, puścił ją dalej i było 0-1. W następnych minutach mogło być już po meczu, bo Poznań FC miał trzy setki, których nie wykorzystał. Lotnik w tym czasie oddał tylko dwa celne strzały i to by było na tyle. Jeszcze w ostatniej akcji przed przerwą nastąpił kolejny incydent z sędziami. Sam na sam z bramkarzem gości wyszedł Seba Sartowicz, jednak został dogoniony przez obrońcę i obydwoje zamiast w piłkę trafiają sobie w nogi. Sędzia kazał grać dalej nie widząc w tym przewinienia, mimo niezadowolenia kibiców i zawodników Lotnika. To był jeden z tych fauli, których sięw polu karnym nie gwiżdże, poza polem karnym myślę, iż sędzia by gwizdnął.
W drugiej połowie lepiej zagrał Lotnik. Częściej atakował, chociaż nie przynosiło to żadnych efektów bramkowych. Goście cofnięci do obrony tylko próbowali swoich sił w kontrach, ale skutecznie były one likwidowane. Dopiero dwa bliżniacze rzuty wolne, wykonane z lewej strony boiska dały gole gospodarzom. Łukasz Lekier dośrodkowywał w pole karne wprost do Mariusza Pietrasza, który głową zdobył dwie bramki dające zwycięstwo. Wygrana cieszy, ale nadal jest dużo pracy, przede wszystkim w ataku.
Jeszcze małe sprostowanie. Spotkanie Lotnika z Poznań FC nie było ostatnimi derbami Poznania rozgrywanymi na Głuszynie. W pierwszy weekend listopada na Głuszynę zawita najbardziej medialna drużyna naszej grupy Jadwiżański KS Poznań.
Lotnik-1997: Bartek Leśniewski, Piotrek Pietrzak, Mariusz Pietrasz, Paweł Ochowiak, Rafał Wolniewicz, Marcin Sobik, Bartek Staszak (85’ Arek Nowak), Jan Krystek (75’Filip Krajniak), Paweł Kozłowski (60’Roger Sobieraj), Łukasz Lekier, Seba Sartowicz (88’Tomek Kostrzyński), trener: Arek Mikła. Nie zagrał: Hubert Wolniewicz.
ORLIK – WZPN - III LIGA OKREGOWA ORLIK E1 GRUPA I
22 października 2016 – 8 kolejka; godz.11:00
Pelikan Niechanowo – Lotnik-1997 Poznań 0-17 (0-7)
bramki: Maks 1’; Damian 3’7’11’20’47’; Nikodem 10’30’31’33’50’; Kuba 23’32’; Wojtek36’37’; Kasjan 39’41’.
Orliki nie zlekceważyli Pelikana i ponownie pewnie pokonali rywali. Spotkanie dobrze dla nas się ułożyło, bo już w 1 minucie objeliśmy prowadzenie. Przez cały mecz mieliśmy przewagę i atakowaliśmy bramkę gospodarzy. Tylko brak dokładności i zimnej krwi nie pozwolił na wyższą wygraną. Rywale kilka razy groźnie kontrowali, ale nasza defensywa nie pozwoliła im na strzelenie bramki. Cieszy wygrana i bramki, a przede wszystkim kilka dobrze zagranych akcji, które były z pomysłem a nie z przypadku. Brawo.
Lotnik-1997: Tomek Stelmaszyk, Damian Arciszewski, Bartek Jamrożek, Kasjan Klisz, Nikodem Kruk, Maks Nasternak, Kacper Pigla, Igor Strzelczyk, Kuba Szturomski, Wojtek Wardal, Sami Zubair, trener: Damian Kobierski.
Grano 2x25 minut.
Pozostałe wyniki:
8 kolejka
Huragan Pobiedziska – Mieszko I Gniezno 2-3
Lider Swarzędz – pauza
Komentarze