KS Szczytniki
KS Szczytniki Gospodarze
3 : 0*
3 2P 0
0 1P 0
GKS Lechita Kłecko
GKS Lechita Kłecko Goście

Bramki

KS Szczytniki
KS Szczytniki

walkower dla gospodarzy

Widzów:
GKS Lechita Kłecko
GKS Lechita Kłecko

Kary

KS Szczytniki
KS Szczytniki
GKS Lechita Kłecko
GKS Lechita Kłecko

Skład wyjściowy

KS Szczytniki
KS Szczytniki
Brak danych
GKS Lechita Kłecko
GKS Lechita Kłecko


Skład rezerwowy

KS Szczytniki
KS Szczytniki
Brak dodanych rezerwowych
GKS Lechita Kłecko
GKS Lechita Kłecko

Sztab szkoleniowy

KS Szczytniki
KS Szczytniki
Brak zawodników
GKS Lechita Kłecko
GKS Lechita Kłecko
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Artur Borowiak

Utworzono:

05.10.2016

Trzeci wyjazdowy mecz Lechity Kłecko w tym sezonie został rozegrany w Szczytnikach. Na miejscu zastaliśmy ładny kameralny stadion umiejscowiony pod samym lasem.
Pierwszy groźny atak w 5 minucie przyniósł nam pierwszą bramkę. Artur Kolmer dograł piłkę do Jakuba Wiśniewskiego, a ten pewnym strzałem otworzył wynik spotkania. W 9 minucie sędzia odgwizdał rzut karny dla gospodarzy po zagraniu piłki ręką. Mimo wyczucia intencji strzelca przez naszego bramkarza Daniela Wojciechowskiego piłka wpadła do siatki. Dwie minuty później wyszliśmy ponownie na prowadzenie. Perfekcyjnym strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego w okienko bramki rywali popisał się Krzysztof Strycharz. Zaledwie pięć minut później było już 3:1. Tym razem Kacper Serwatka zagrał prostopadłą piłkę do Alana Tomkowiaka, a ten wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem z Szczytnik. W 25 minucie rajd z własnej połowy boiska przeprowadził Kacper Serwatka, który minął czterech rywali, a na końcu bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki. Gospodarze w pierwszej połowie stworzyli jeszcze dwie dogodne sytuację do zdobycia gola, ale oba strzały minęły naszą bramkę. W 45 minucie zdobyliśmy gola do szatni po składnej akcji rozegranej na jeden kontakt. Michał Kaczor podał do Artura Kolmera, a ten odegrał piłkę do Alana Tomkowiaka, który precyzyjnym strzałem nie dał żadnych szans bramkarzowi. Trzy minuty po zmianie stron kolejną indywidualną akcją popisał się Kacper Serwatka zdobywając bramkę na 6:1 po minięciu dwóch rywali w polu karnym. Po zdobyciu szóstego gola nasz zespół ewidentnie się rozluźnił, co doszczętnie wykorzystali przeciwnicy strzelając nam dwie bramki w przeciągu dziesięciu minut. Na szczęście po stracie trzeciego gola wróciliśmy do właściwego grania. W 64 minucie świetnym krosowym podaniem do Artura Kolmera popisał się Michał Kędziora, a ten pierwszy zdobył bramkę na 7:3 Na kolejną bramkę czekaliśmy do 76 minuty. Jakub Wiśniewski dograł piłkę z rzutu rożnego wprost na głowę Michała Kaczora, a ten pewnym strzałem zaskoczył bramkarza. W 84 minucie sędzia odgwizdał drugi rzut karny w dzisiejszym meczu, tym razem faulowany był Jakub Wiśniewski, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł bramkarz Daniel Wojciechowski, który nie miał problemu z pokonaniem swojego vis-a-vis z Szczytnik. Minutę później swoją drugą bramkę zdobył Jakub Wiśniewski. W doliczonym czasie gry wynik spotkania ustalił Artur Kolmer, który wykorzystał płaskie dośrodkowanie od Adriana Guzika.
Tym samym odnosimy wysokie efektowne trzecie z rzędu, a piąte w obecnym sezonie zwycięstwo i tracimy tylko jeden punkt do lidera IKP Olimpii Poznań.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości